Agro forum - forum rolnicze, sadownicze, ogrodnicze - :: Jaki ciągnik doradzilibyście?

FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Agro forum - forum rolnicze, sadownicze, ogrodnicze - Strona Główna » Mechanizacja » Ciągniki rolnicze » Jaki ciągnik doradzilibyście?

Jaki ciągnik doradzilibyście?
Autor Wiadomość

kahva89 
debiutant


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 46
Poziom: 5

HP: 0/81
 0%
MP: 38/38
 100%
EXP: 8/13
 61%
Wysłany: 2011-01-28, 18:40   Jaki ciągnik doradzilibyście?

Witam, jestem młodym właścicielem 40-to hektarowego gospodarstwa. 30ha posiadam w jednej lokalizacji. 20ha z tego jest położonych na całkiem ciekawych pochyłościach..(czasami aż ciarki po plecach przechodzą jak się coś robi w polu..). Od 15lat głównym ciągnikiem jest MTZ (pronar) 82 1997r., ciągnik pomocniczy c-360.
Już 3 lata nie miałbym tego problemu, ale zdecydowałem się na inne inwestycje w gospodarstwie i w tej chwili nie chciałbym się pchać w jakiś bardzo kosztowny zakup ciągnika, który chciałbym aby nastąpił w najbliższych 2latach (tak myślę..).
Posiadam sprzęt taki jak: agregat 2,8m, talerzówka 2,7m, siewnik poznaniak 3m. O pługu nie wspominam bo nie jest najwspanialszy a mianowicie - 4-o skibowy, dosyć ciężki (przerobiony z dawnych "detów").
Chciałbym aby zakupiony ciągnik bez problemów dawał sobie radę z ww. sprzętem (bo na górach to mtz baaardzo ciężko się sprawuje, zwłaszcza jak jest "mokro").
Nie stać mnie i przewiduję, że pewnie nie będzie w najbliższej przyszłości stać na zakup porządnego nowego ciągnika za 150-200tys. na następnych 10-15lat. W kredyty nie chcę się pchać już za bardzo, bo życie jest za krótkie żeby tyrać na coś 10-15lat z nożem na gardle.
Myślę, o może ZETORZE 10540 (max do 60-70tys z turem nawet), bo chyba 10641 nie za bardzo się opłaca bo jest dobrych pare tysięcy droższy, no bo w sumie młodszy...
Na allegro dzisiaj zobaczylem NEW HOLLANDA z 2008r, chyba 438mth przebiegu, 95km za 99tys.
Niechce ciągnika naszprycowanego elektroniką, żeby za byle awarie zapłacić 2-5tys zł, bo mnie na to nie stać.
Słyszałem różne opinie o kilku markach, i nie mam pojęcia po prostu.
FENDT-y są podobno nie do zdarcia, to może lepiej jakiegoś starszego fendta kupić za te 70tys? O MASSEYACH też różne opinie słyszałem, z kilku źródeł że w zetory w porównaniu do nich to "g..o", z innych co innego. O John Deerach to samo.
Zaznaczam, że do tego co mam chciałbym dokupić z ciągnikiem jakiś dobry pług obracalny, bo o jakimś agregacie ścierniskowym czy czymś innym myślę, że nie ma co myśleć narazie.
Co byście mi doradzili? Jednym słowem, chciałbym kupić dobry ciągnik, za nie "ogromne" pieniądze, który byłby w miare wygodny (EHR itp) przy którym możnaby było zrobić coś samemu bądź z pomocą fachowej nie "serwisowej ręki".
Pozdrawiam



To chyba zasłużyłeś na obiecaną nagrodę :!:
Dlaczego dalej łamiesz zasady działu mechanizacja :?:
X_M
   
 
 

marcin rolnik 
bywalec


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 189
Poziom: 12

HP: 0/319
 0%
MP: 152/152
 100%
EXP: 22/27
 81%
Wysłany: 2011-01-28, 19:58   

Ja o fendach też tak sądzę i tu jest jeden ale chyba dla ciebie za duża moc http://allegro.pl/fendt-6...1415176141.html
Mówisz , że masz MTZ82 może podobał by ci się MTZ1025 np http://allegro.pl/mtz-bel...1417110939.html tylko , że w nim niema EHRidt i niema takiej wydodnej jazdy jak w fendzie czy innym. A zetory widziałem , że są trochę za drogie .
Więc ja poradził bym tobie MTZ 1025 jeśli komfort jazdy nie jest tak ważny a z nim nie mial byś problemów bo masz MTZ82 i już wiesz wszystko o nim . Natomiast jeślij liczy się komfort to bież FENDA
_________________
Marcin to jest rolnik

Musisz wejśc na http://www.youtube.com/us...ik?feature=mhum
Ostatnio zmieniony przez marcin rolnik 2011-01-28, 20:16, w całości zmieniany 1 raz  
   
 
 

hodowca61 


Pomógł: 85 razy
Wiek: 62
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 1075
Poziom: 28

HP: 39/1963
 2%
MP: 937/937
 100%
EXP: 75/87
 86%
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2011-01-28, 20:19   

Jak chłopak tyle lat pracował MTZ to chyba należy mu się ;odrobina komfortu"
   
 
 

Michał Krzyszt 
bywalec


Pomógł: 7 razy
Wiek: 32
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 143
Poziom: 11

HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 1/25
 4%
Wysłany: 2011-01-28, 20:24   

ja na twoim miejscu wziołbym ursusa 1014 wersje exportową za 60 tys kupisz cacuszko a jak dobrze ponegocjujesz to i może na tura wynegocjujesz 1014 to ciężki ciągnik więc będzie sobie radził w trudnym terenie i opał jak wlejesz to sie nic nie stanie części tanie i łatwo dostępne i do twoich maszyn będzie idealny. Ale napisz jak sie zdecydujesz na coś konkretnego :-)
   
 
 
 

kahva89 
debiutant


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 46
Poziom: 5

HP: 0/81
 0%
MP: 38/38
 100%
EXP: 8/13
 61%
Wysłany: 2011-01-28, 20:59   

co do MTZ 1025 - też o tym myślałem, ale.. Wujek kumpla jakiś czas temu był napalony na nowego 1025, był już prawie zdecydowany, ale jak pojechał i zobaczył na żywo.. zrezygnował. Jak w tym temacie miałbym się zdecydować to już bym wolał używanego Pronara 1025 z roku około 2004, bo podobno te ciągniki są udane dosyć (chyba nawet na tym forum to przeczytałem.. ;p ). Co do propozycji kolegi od ursusa 1014 - pomysł nie głupi, też myślałem o tym. Ale w tym ciągniku w środku to sama blacha ;p czułbym się jak w c-360 ;p hodowca61 ma rację, chciałbym zaplanować taki zakup ciągnika, w którym całkiem fajnie by mi się nim operowało, to zakup na "dobrych" 5lat..
MTZta właśnie zna się z autopsji, i to ból bo wiem jak to się piep***y, jak chodzi to chodzi, a jak zacznie coś nawalać to koniec świata, przynajmniej w moim wypadku.
http://allegro.pl/ursus-1014-i1418558383.html - ursus, całkiem fajny.
A ktoś z Was ma, miał bardziej pośrednią czy też bezpośrednią styczność z ww. ciągnikami, bądź czymś podobnym?
Mi teraz kolega mówi, że żałują troche że kupili nowego zetora 95km, i teraz zastanawiają się poważnie własnie nad zakupem FENDTA do 100tys, bo w takiej spółdzielni (może słyszeliście, HOPKIE?) mają tam od nowości fendty i do tej pory nic im się powaznego nie psuło w nich.. Ale kupić używanego, np 12latka, może na taki areał jak mam nic się powaznego z nim dziać nie będzie?
A wie ktoś może jak ze spalaniem u FENDTa jest?
   
 
 

BSWP 
aktywista


Pomógł: 39 razy
Wiek: 40
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 357
Poziom: 17

HP: 0/630
 0%
MP: 301/301
 100%
EXP: 26/41
 63%
Wysłany: 2011-01-28, 22:49   

Fendt ma tylko jedną wadę - jak się popsuje, to koszt naprawy może być wyższy od wartości ciągnika. Poza tym, to chyba pod każdym względem dominuje nad innymi. Osobiście na małe gospodarstwa nie polecam, właśnie ze względu na ewentualny koszt naprawy.
NH z ogłoszenia ma 95KM, więc trochę mało, jeśli myślisz nad pługiem obrotowym 4-skibowym, chyba, że kupisz pług 3-skibowy. Ciągnik prawie jak seria T5000, więc z własnego doświadczenia wiem, że ma jedną wadę, jeśli będzie nadmiernie przeciążany. Nadmiernie przeciążany, czyli jeśli podczas pracy będzie trzeba jechać z prędkością poniżej 4km/h, bo szybciej nie będzie dawał rady. U mnie był przeciążony głęboszem i już dwa razy wysiadło łożysko w skrzyni. Jeśli samemu się naprawia, a z wypowiedzi wywnioskowałem, że właśnie tak wyglądają naprawy w Twoim gospodarstwie, to koszt ogranicza się tylko do zakupu jednego łożyska wartego 350-500zł w zależności od jakości.
Przeciążony jest wtedy, gdy maszyna pracując w polu dociska ciągnik w taki sposób, że nie ma poślizgu i wystarczy zredukować, aby jechać dalej. Z pługiem nie przeciąży się go, bo pług nie daje takiej przyczepności kół i ciągnik jedynie zacznie się slizgać na wzniesieniach.
Jeśli chodzi o Ursusy, to tam naprawa nie ogranicza się do wymiany jednego elementu. U mnie jak wysiadła skrzynia, to od razu do wymiany były trzy tryby, nakrętka i pierścień włączający biegi. Części niby tanie, ale za wszystkie potrzebne do Ursusa zapłaciłem coś koło tysiąca, a do NH 500zł (koszt łożyska).
Myślę, że wszystkie zachodnie mają tak twarde "wnętrzności" lub nawet bardziej wytrzymałe (niektórzy twierdzą, że NH jest "miękki").
W Ursusie mam coś koło 3500mth a już przeszedł kilka napraw, W NH mam coś koło 5500mth i poza tym łożyskiem w skrzyni (które psuje się z mojej winy, bo przeciążałem ciągnik) miał kilka drobnych usterek, które kończyły się zakupem drobnych części, głównie o-ringi, siemeringi. Przed 5000mtg zużyła się tarcz sprzęgłowa, więc bez względu na to, jaki będzie ciągnik, warto kupić go z rewersem elektrohydraulicznym (przy kierownicy). Wtedy tarcz sprzęgłowa wytrzyma duuuuużo więcej. Dodam, że w Ursusie oryginalna wytrzymała ok. 3000mtg.
Jeszcze jedna wada Ursusów jest taka, że nie ma już dobrych części do nich. Nawet łożysko oporowe do sprzęgła, zapakowane w oryginalne pudełko z napisem Ursus, jest firmy CX i nie wytrzymuje nawet roku.
Części do Ursusa rzeczywiście są tanie, ale psują się szybciej, niż można by się spodziewać.
Ja proponuję jakiś zachodni ciągnik, ale na tyle ziemi nie proponuję Fendta (tylko ze względu na ewentualny koszt naprawy). Może się mylę, może te ze zwykłą skrzynią da się naprawić samemu, ale jeśli byłaby skrzynia vario, to nie chcę nawet wiedzieć ile kosztują nowe części do takiej skrzyni (pompy hydrauliczne, które się zużywają i po zużyciu będzie trzeba wymienić na nowe). JD ze skrzynią bezstopniową, to też podobno nic dobrego.
Warto zwrócić uwagę na ilość wyjść hydraulicznych, za które w używanym ciągniku się nie dopłaca. Im więcej tym lepiej, bo nawet jeśli teraz nie są potrzebne, za jakiś czas może okazać się, że nowa maszyna ma kilka regulacji, do których potrzebnych jest kilka gniazd olejowych.
   
 
 

kahva89 
debiutant


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 46
Poziom: 5

HP: 0/81
 0%
MP: 38/38
 100%
EXP: 8/13
 61%
Wysłany: 2011-01-29, 07:07   

BSWP- dzięki za konkretne rady.. :) odnośnie FENDTa to jestem tego samego zdania, żę jak pochodzi to pochodzi, a z używanymi może różnie być.. Odnośnie napraw w gospodarstwie to trochę sam, a bardziej skomplikowane remonty to znajomy bardziej "czajasty" pomaga zawsze. Z tymi częściami to teraz chyba do wszystkiego tak jest, narobią gów*a żeby częściej człowiek musiał po nie przychodzić.. Przykładowo tak samo jest z Bizonami, kupi się nowe łożyska do wariatora, wyjedziesz w pole objedziesz dwa razy i coś tłucze!
No właśnie ten New Holland co podałem troszeczke za mały, jakby miał 105km to jużby było lepiej...
To jaki ciągnik byś Ty proponował? Może Deutz Fahra? Znajomy jeden ma (99km) już dobrych kilka lat i nic mu się nie psuje póki co..
   
 
 

adasko663 
debiutant


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 30
Poziom: 4

HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 3/11
 27%
Wysłany: 2011-01-29, 11:19   

Ja wypowiem się na temat fendtów
Posiadam dwa: favorita611ls ok110koni i 610ls+tur stoll ok95koni oba bez elektroniki(EHR)ale mogła by być bo w fendach nawet gdy uszkodzi się ehr to można sterować podnośnikiem manualnie wajcha
611 mam ok. 5 lat na razie pracuje z prasą metal fach pługiem 4 w obrocie vogel &noot brona ciężką rau szer chyba 5.20m sieczkarnią jednorzędową .Pracował tez z agregatem uprawowo-siewny o szer 2.70m i nic sobie z niego nie robił. Kupiłem teraz agregat talerzowy Aresa TL z walem pakera o szer 3 m (szukam do tego siewnika amazone d8 na redlicach talerzowych)i tu już ma co robić ale na razie daje rade. Ciągnik spisuje się naprawdę dobrze .Całodzienna praca w nim nie jest męcząca (pneumatyczne siedzenie ,cisza w kabinie ,wszystko pod ręka)spalanie nie jest wysokie przy pługu pali ok. 12-15 litrów na 1ha(zależy kto orze ja czy ojciec Jak ojciec to pali mniej :P ) na mrozie pali bez większego problemu naprawdę ciągnik super (i odpukać nic wielkiego przy nim nie robiłem)zaleta jest tez sprzęgło ,,turbomatik” zarąbiste w transporcie i ładowaczu i udzwik podnośnika cos ponad 7 ton Ale niestety będę bo musiał sprzedać go w przyszłości (jednak jest trochę za słaby a sprzęt kupuje coraz większy )
610 mam 2 lata chodzi z turem wszystkie wyżej wymienione maszyny tez uciągnie ale ma ciężej, wiec go raczej nie mecze. Ciągnik odpalany praktycznie codziennie do przewozu bel wymieniłem wszystkie oleje i filtry i jeżdżę( wymieniłem pompkę od sprzęgła bo w te żniwa się rozsypała, ale na drugi dzien już chodził koszt gdzieś 400zl ) Naprawdę ja jestem z nich zadowolony
To jest moje zdanie na temat tych ciągników mocne ,oszczędne i wygodne
A co do części no so drogie a niektóre nawet bardzo ,ale coraz więcej jest używanych lub zamienników a ciągniki nie psuja się często wiec nie jest z tym źle
Jeśli macie jakieś pytania na temat fenda to jeśli będę wiedział postaram się odpowiedzieć:)
   
 
 
 

wojtek_dafxf105 



Pomógł: 53 razy
Wiek: 29
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 821
Poziom: 25

HP: 14/1490
 1%
MP: 711/711
 100%
EXP: 55/73
 75%
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2011-01-29, 15:31   

ja bede obstawal za Deutz - Fahr agrotron 120 mam takiego juz od chyba 8 lat pracuje na gospodarstwie 55 ha ciaga 4plug obrotowy z regulowana szerokoscia glebosz agregat uprawowy 4m i inne ciezkie sprzety jest on glowna sila pociagowa w gospdarstwie reszta ciagnikow to 360-3p i c-330 :-P pracuje na ziemi 3-4 klasa przez okragly rok jest na chodzie obecnie ma przejechane prawie 8 tysiecy mth oczywiscie nie obylo sie bez napraw taka powazna to sprzeglo sie posypalo przy 5tys mth poprostu nie wytrzymalo serwis przyjechal wymienil sprzeglo i pare lozysk zaplacilismy 4tys. i chodzi az do dzisiaj spalanie waha sie w przedziale 11-16l na ha w orce to zalezy kto pracuje bo jak ja to wiadomka :mrgreen: cisnie sie na na gaz :-P pierdoly z usterek to byly jeszcze takie jak pekniety waz od wspomagania wiec blachostka. teraz moze powiem o fendzie. znajomy ma na wiosce 3 JD 5510,6610,6910 i 4 fendy, bogajrze 209sadownik, fend favorit 509c, 511c i 514c wszystko sprowadzone pare ladnych lat z niemiec oczywiscie na jd nie moze narzekac ale mowi ze tej firmy sie bedzie pozbywal bo w silniku straszny bajzer i pala jak glupie. teraz troszke rozwine swoja wypowiedz do fenda. o malym fendzie nie bede pisal bo on sluzy do transportu podworkowego rozpisze sie do wieszych modeli maja przebiegi od 7-10tys mth tak nie myle sie przy najwiekszym byly tylko przy 10tys mth regulowane zawory i nic wiecej wszystko hasa jak powinno jak widzie gdy u nas na tych ziemiach ciagaja agregaty to az nie dowierzam ze tak moze zdzialac taka moc. ja kolega nie dlugo bede wymieniam mojego agrotrona 120 na jakiegos najprawdopodobniej fendta 716vario a drugi to bedzie fend favorit 511c do mniejszych prac. fendy moze drogie ale marka sprawdzona deutz fahr tez chocby po tym ile przepracowal u mnie w gospodarstwie a co najlepsze w fendach montowane sa silnika deutz fahra wiec cos musi w tym byc ze najlepsze marki co do skrzyn vario to niewiem jak z awaryjnoscia ale mialem okazje pracowac 716vario w polu przy agregacie i w orce naprawde piekna sprawa w zyciu mi sie tak przyjemnie nie jezdzilo ciagnikiem jak na takiej skrzyni a co najlepsze silnik nie byl przeciazany


pozdrawiam ;-)
_________________

   
 
 
 

kahva89 
debiutant


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 46
Poziom: 5

HP: 0/81
 0%
MP: 38/38
 100%
EXP: 8/13
 61%
Wysłany: 2011-01-29, 18:29   

na Deutz Fahry to jeszcze nie słyszałem żeby ktoś narzekał.. po 5tys mth bez awarii zapłacić 4tys zł, to chyba i tak nie dużo w porównaniu do tego ile ten sprzęt dobrej roboty zrobił.. Osobiście jakbym miał kupować nowy sprzęt to pewnie właśnie Deutz Fahra.
wojtek_dafxf105 to czyli masz coś takiego: http://allegro.pl/deutz-a...1430831852.html
Fajny sprzęt, ale dla mnie 130km to chyba troszkę za dużo? Nie powiem, jakiś sprzęt w przyszłości na pewno będzie się wymieniać, myślę że na pewno zechcę kupić do siewnika agregat żeby 2x nie jeździć, pewnie pług i aby kasa była hehe.. ;)

Znalazłem dwa Deutzy, jeden nowy:
http://allegro.pl/deutz-f...1436024380.html
drugi:
http://allegro.pl/deutz-f...1415914363.html

Ale tych 99km to tak na styk pewnie jakby się chciało jakiś lepszy sprzęt kiedyś.. ;)

A co koledzy uprawiacie? U mnie to koło 25ha zboża, 9ha buraków, 5 ha rzepak (pierwszy raz) i 3ha fasoli. W gospodarstwie pracuje od urodzenia praktycznie :) Sytuacja jest jaka jest, jakby sytuacja rodzinna kiedyś wyglądała inaczej to pewnie nie miałbym tych problemów co mam bo pewnie człowiek obracałby nie 40ha tylko od 100ha w górę.. Ale co zrobić, trzeba coś kombinować z tym..
Osobiście myślę, że trzeba iść w rzepak i planuje siać koło 5ha fasoli, bo z ceną zboża różnie bywa, jeszcze w tym roku podobno ma być jakoś, a buraki - kto ma to wie, że coraz mniej płacą... Sorki że troszkę zboczyłem z tematu. Ale to tak nawiasem z ciekawości mówiąc.. ;)
   
 
 

BSWP 
aktywista


Pomógł: 39 razy
Wiek: 40
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 357
Poziom: 17

HP: 0/630
 0%
MP: 301/301
 100%
EXP: 26/41
 63%
Wysłany: 2011-01-31, 00:07   

Jeśli o mnie chodzi, to nie mam jednej marki, o której mógłbym powiedzieć, że najlepsza. Myślę, że wszystkie zachodnie możnaby porównać, jeden ma coś dobrego w swojej budowie, inny ma coś innego, jeden ma taką wadę, inny ma inną itd. Moim zdaniem im większa seria ciągników, tym lepiej wykonane, po bardziej dostosowane do ciężkiej pracy. wojtek_dafxf105 lepiej dowiedz się jaki jest koszt naprawy skrzyni vario, bo kiedyś coś słyszałem, że jakiś element kosztuje 25tys zł, a skrzynia zbudowana jest z wielu elementów. Jeśli skrzynia jest zwykła, to naprawić można samemu, więc pewnie fendt jest najlepszy, jeśli wszyscy go tak chwalą. Wiadomo, że skrzynia vario ładnie pracuje, dobiera obroty i oszczędza się paliwo, ale koszt ewentualnej naprawy mnie osobiście zniechęca. Ciągniki ze zwykłymi skrzyniami też mogą automatycznie redukować biegi jeśli ciągnik ma za ciężko.
   
 
 

kahva89 
debiutant


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 46
Poziom: 5

HP: 0/81
 0%
MP: 38/38
 100%
EXP: 8/13
 61%
Wysłany: 2011-01-31, 15:08   

l
a co sądzicie o ciągniku zachodnim z przedziału 1995-2002?
np taki deutz fahr :
http://moto.allegro.pl/de...1426990496.html

albo jakiś massey ferguson, new holland, czy coś podobnego?
Zastanawiałbym się czy lepiej kupić taki zachodni ciągnik, czy może młodszego pronara 1221 z 2004-6r? Pronary niby nie są takie złe, ale za takie pieniądze można kupić co prawda starszy ciągnik zachodni ale z lepszym wyposażeaniem (np nie suche sprzęgło i hamulce, EHR, rewers, tuz no i obowiązkowo chciałbym z turem) co mają zazwyczaj koło 3-6tys mtg. A pronary widziałem z przebiegiem 800-2000 tys mtg, ale może ktoś trafił na gorsze sztuki i się pozbywa.. w Pronarach też problem z hydrauliką jest z tego co się naczytałem z opinii użytkowników, ale to niby wystraczy pozmieniać na solidniejsze węże hydrauliczne..
Co sądzicie na ten temat??
   
 
 

BSWP 
aktywista


Pomógł: 39 razy
Wiek: 40
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 357
Poziom: 17

HP: 0/630
 0%
MP: 301/301
 100%
EXP: 26/41
 63%
Wysłany: 2011-01-31, 23:47   

Ja jestem tego samego zdania, co hodowca61 "Jak chłopak tyle lat pracował MTZ to chyba należy mu się ;odrobina komfortu". Co do przebiegu, to porównanie stanu licznika za dużo nie mówi. Niestety większość liczników jest cofanych w zachodnich ciągnikach, a MTZ nalicza dużo wolniej motogodziny, więc tam nawet bez cofania licznik będzie wyświetlał mały przebieg. Nie jestem pewien, ale z własnych obserwacji wydaje mi się, że 1500mth w MTZ nabije się w takim samym czasie jak 4000-5000mth w innych ciągnikach.
Jeśli chodzi o deutz to chyba dobre maszyny, nie słyszałem krytyki na ich temat.
   
 
 

hodowca61 


Pomógł: 85 razy
Wiek: 62
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 1075
Poziom: 28

HP: 39/1963
 2%
MP: 937/937
 100%
EXP: 75/87
 86%
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2011-02-01, 17:20   

Co do nabijania godzin w MTZ to powiedział bym że MTZ nabija motogodziny 2 razy wolniej tzn że porównując przebiegi w rusku trzeba by liczyć x2.
   
 
 

sadek6 
debiutant


Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 16
Poziom: 2

HP: 0/30
 0%
MP: 14/14
 100%
EXP: 6/8
 75%
Wysłany: 2011-11-08, 21:11   

hodowca61 skąd wiesz że ruski nabijają 2x wolniej motogodziny? z doświadczenia czy po prostu gdzieś o tym czytałeś :?:
Z tego co mi wiadomo to : 1 godz zegarkowa przepracowana na 1850obr/min odpowiada 1mth.
Wydaje mi się (choć mogę się mylić) ze tak jest we wszystkich ciągnikach, osobiście sprawdziłem to na moim c330. :-)
   
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum

antyspam Truskawki - Sadzonki truskawek
Polecamy
reklama

reklama

Facebook

reklama google