Witam. czym pryskacie maliny jesienne od chwastu żeby ich nie uszkodzić bo kumpel opryskał roundapem a po 10 dniach maliny się pokuliły poszło by w korzeń czy co a zapewniał że nie było wiatru jak pryskał
w temacie nawożenia wapnem, to tak jak mówił admin. Możesz w sezonie nawadniać maliny z dodatkiem saletry wapniowej pod warunkiem, że masz zrobione badania gleby. Ja z wapnem w malinach trochę przesadziłem i przez 3 lata z rzędu malina na wiosnę reagowała chlorozą, potrzebne było nawożenie dolistne żelazem.
Co do pryskania od chwastów, ja używam herbicydów w malinie na bazie glifosatu i nigdy nie zniszczyłem maliny (pojedyncze pędy zdarzają się, to chyba nieuniknione). Jednak trzeba to robić ostrożnie. Ja zawsze to robię opryskiwaczem plecakowym - dużo pracy,ale mało chwastów.
azotop może być bo gdzieś znalazłem stary po terminie a szkoda wyrzucać heh
mam pytanie czy zastosowanie oprysku po terminie np. mythosu ma sens? czy on zadziała. mam bpół butelki i niewiem czy zadziała mi na szara plesc w truskawkach ? jak myslicie?
Kiedyś właśnie czytałem na ten temat. Do pryskania od chwastów powinno się używać tak jak napisał kaplic herbicydów na bazie glifosatu. Jeśli się to robi uważnie to nic się z malinami nie stanie.
_________________ www.sklep-grene.pl ---> sprawdzony internetowy sklep dla rolników
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum