Jery!!! To znaczy że zarzła mi truskawka! Czyli nie będę miała plonów już w tym roku? Czy te jeszcze zamkniete kwiaty nie są zmarznięte, czy też cały kwiatostan poszedł? Nawet te zamkniete pąki??
A pompę muszę mieć spalinową. Wodępobierać będę z rzeki. Mam propozycję na zasięg 4 m ale jest firma która proponuje zraszacze o dużym zasięgu około 23 m promienia.
Musisz się dowiedzieć jaka wydajność pompy jest potrzebna aby zasilić te zraszacze.Jeśli chodzi o te kwiaty to z tych zamarzniętych już nic nie będzie.Te które nie były rozwinięte nie powinno zmrozić .Dużo tych kwiatów zmroziło?Przykrywałaś koleżanko folią lub włókniną wieczorami jak zapowiadali przymrozki?
Nie przykrywałam kwiatów, bo były tylko paki małe i myślałam że nie trzeba, a czy jest inaczej?
A z tą wydajnością to ciągle dostaję sprzeczne informacje, chyba kupię na chybił trafił.
Powinna mieć 4-6 Bar ale nie mam charakterystyki pracy tańszych pomp tylko hondy a ona jest dużo droższa. Myślałam że forumowicze którzy mają takie nawadniania pwoiedzą jaką kupić abym się już nie motała...
a jeszcze odnośnie kwiatów to przymrozków nie było a każdy który się codziennie otwiera jest czarny w środku część jest ładna ale większość czarna.
Ostatnio zmieniony przez Betrix 2009-04-27, 11:36, w całości zmieniany 1 raz
Pompę lepiej weź o większej wydajności.Lepszy zapas mocy niż potem brak.u mnie przykrywałem folię na noc jak temp. miała być ok. 1 stopnia.Wiadomo że przy gruncie mogło być chłodniej.Też mam czarne środki kwiatów ale nie tak dużo co u Ciebie.W sumie to zmarzły te kwiaty które dotykały foli.Pozdrawiam
A i jeszcze ważne coś się przypałętało- czarne środki w kwiatach truskawki. To pewnie nie mróz tylko szkodnik, czym zwalczać?
Plissss pomocy.
Jeżeli to przymrozek to wygląda to tak jak na drugim zdjęciu
Jeżeli wciornastki to nawet atakują w nie rozwiniętych pąkach kwiatowych, ale objawy są podobne na pierwszy rzut oka:
Jeżeli chodzi o nawadnianie to możesz zainstalować pompę o wydajności 8m3/h. Wystarczy Ci to na max 12 zraszaczy o wydajności 0,6 m3/h i promieniu nawadniania 8m-10m. Zasilanie (do długości węża do 300m) możesz użyć rury o fi-50 (2 cale) od niej możesz zasilać (podzielić na sekcje) po 6 zraszaczy z rury 3/4 cala i podłączone 10m ogrodniczym wężem elastycznym, żeby te zraszacze przestawiać.
Admin moje truskawki wyglądają idealnie jak na drugim zdjęciu, mają czarne środki i białe kwiatki. Czyli mróz, jak rozumiem podpis? Bo w tekście wspominasz o pierwszym zdjęciu... chcę się upewnić.
Jeśli to mróz załatwił moją pierwszą w życiu plantację, to mam pytanie, co z kwiatkami, które były albo małymi pąkami, albo dopiero wykwitną? Mam po truskawkach, czy jeszcze się nacieszę nimi?
A co do zraszania... no tu mam problem, bo jedna firma proponuje mi 14 zraszaczy w rzędzie, inna zaś proponuje 2 zraszacze na obecny mój areał, a mam sadzonek 3000 na ok. 7ar. Mam 28 rzędów na długość 42m. Ponieważ zawsze muszę z pola pompę i zraszacze zabierać, to bliższa memu sercu jest propozycja z dwoma zraszaczami, tylko boję sie czy nie za mocno będą lały ale jutro jadę na prezentację, zobaczymy.
Dziekuję za radę. Czyli kupuję rurę fi50 a później rozgałęźniki.
Muszę tym razem to nawadnianie zrobić dobrze aby znów nie zrobić błędu jak z przymrożeniem moich truskawek.
I jeszcze odnośnie tej pompy. Taką chciałam kupić, ale wszyscy wołają, że ważne są bary.
Od 3-6, czyli wysokość podnoszenia wody od 30 do 60 metrów.
Takie pompy są w ofercie ale w końcu nie wiem jak to przeliczyć na zraszacze. Spróbuję posłużyć się wzorem z Twojej propozycji admin.
Dużo zamieszania wokół takich małych spraw, a miało być tak pięknie...:)
Jest nadzieja że pąków nie zmroziło.Są bardziej odporne niż kwiaty ;-)Zresztą pisałaś że nie wszystkie kwiaty tak wyglądają jak na zdjęciu.Więc nie wszystko jeszcze stracone.Pozdrawiam
niby masz racje, ale po przymrozkach otwierają sie kolejne pąki i mają czarne środki.
Poczekam parę dni i za radą admina obejrzę kilka pąków jutro aby nie martwić się na zapas.
A zmartwień nie brak, w Zielonej Górze podejrzenie świńskiej grypy a ja jadę tam pracę zraszaczy obejrzeć. Nie dość że przymrozki, to jeszcze wirusy szaleją.
Jutro napisze adminie jaką pompę proponują i wogóle opiszę wrażenia z prezentacji, może komuś takie niusy się w przyszłosci przydadzą.
Admin mąż zobaczył zdjecia i mówi że kilka kwiatów z pierwszego zdjęcia dojrzał. Mamy też mszyce, co proponujesz na oprysk? Nie chcę stracić tego co ocaleje...
nie miałam lupy ale coś zielonego chodziło po jednym kwiecie. Paki są ładne, parę czarnych w środku, nadzieja więc ożyła.
Natomiast odnośnie nawadniania, mam zgryz....
Proponują mi pompę Honda QP205S kosztuje co cudeńko 3000zł.
Ale jednak wolę tańszą. Widziałam na allegro KAMA za 1200 i za taką cenę chcę kupić pompę.
ma 4,2 bara ale wydajność robocza 85 l/m. Zraszacze mają średnicę 15 metrów mam ich mieć 4 na nitce, zraszacza mają dyszę 5.
Zdecydowalam się nie na statywie a bezpośrenio do rury podłączyć je.
Taniej i widziałam takie rozwiązanie na polach sadowników.
Admin proszę napisz jaką pompę doraźnie wziąć, czy ta Honda musi być czy jednak mogę kupić tańszą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum