Dużych doświadczeń z tym ciągnikiem nie mam, ale słyszałem od ich właścicieli że mało awaryjne i niedużo palą. Wszystko i tak zależy od tego ile ma się ha. i do czego ten ciągnik będzie potrzebny.
Ekonomia - bez tego nie poradzimy sobie w dzisiejszych czasach
Zgadzam się na niewielki areał jest doś dobry traktorek, ba nawet ośmieliłbym się powiedziec, że lepszy od naszego polskiego C330.
W samej konstrukcji to nie podoba mie się kilka rzeczy: wymuszone chłodzenie powietrzem, brak układu pneumatycznego, i brak seryjnego zaczepu przyczepy, ale pozatym wszystko jest w jak najlepszym porządku
Witam ja jestem użytkownikiem Władka T25! Jest to ciągniczek tak jak dla mnie wystarczający, a mam 4,5 h. Jest to ciągniczek tani w porównaniu z c330, jak był nowy jak i z drugiej ręki! A z paleniem jest super, nie mam porównania z c330 ale mam porównanie z c360. Ja mam poprzerabiane zaczepy i poszerzonego! Ciągam nim maszyny z c360. To znaczy pług 3 skiby (czasami odkręcam 1 skibę) brony 5 polowe średnie, opryskiwacz 400l, siewnik poznaniak 2,7m, Rozsiewacz nawozu typu "lejek", oraz kultywator ale samoróbka. Ten ciągnik się u mnie nudzi! Brak mu sprzegła 2-stopniowego, ale ja go nie potrzebuje. Awaryjność faktycznie mała, a częsci nie zbyt drogie! Godny polecenia rolnikom amatorom tak jak ja!
A nie masz problemów z olejem tz. czy nie wyrzuca ci oleju z silnika ??? Moi znajomi mają taki problem i na razie żaden mechanik na dłuższą chwilę nie zaradził takiemu przypadkowi.
Ja na silnik nie narzekam jest suchutki, nie to co mam w wózku widłowym z silnikiem ursusa c330! jedynie co moge narzekać przy silniku to pompa wtryskowa z której musze spuszczać ropę! Bo w miejscu oleju w pompie zbiera się ropa, najszybciej gdy mam ciężką prace np. orka z 3 skibami i jazda z kultywatorem! Ale nie odczuwam spadku mocy jedynie nie równa praca na niskich obrotach to znaczy że jak zostawie na bardzo niskich obrotach to on tak sobie zmniejsza dawke że obrotomierz nie chwyta obrotów przy tym chodzi jakby miał zgasnąc lecz nie gaśnie. Skrzynie biegów robiłem bo zaciągnełem go raz na zaciag! i taką ma kompresjie że koła blokowało i wtedy odwrotnie zadziałała skrzynia biegów i skrzywił się wałek w szkrzyni który po 1.5 roku penkł. Dodam ze na kołach mam obciązniki z ursusa c 360 (Tarczowe). Pozatym ciągniczek nie do zdarcia! Dlatego nie zaciągajcie Władka na zaciąg, bo ta skrzynia nie moze działać odwrotnie, że koła ciągną silnik a nie silnik koła!
Co do zaciągania to zgadzam sie w 100%. Ja z kolei kilka razy próbowałem-odpalałem, jak mi akumulatorek padał, odpalić z popychu (poważnie). Z garażu mam lekko z górki, ustawiałem go na progu i wystarczło go lekko w ruch wprowadzic i sam jechał. Na 6 po ok pól no może metrze odpalił. I związku ztym mam pytanie: czy w ten sposób skrzynia może zadziałać odwrotnie ?
Mi się wydaje, że nie bo przecież pochyłość jest nie wielka, a prekości nabiera tylko i wyłącznie z pędu, ze swojej i mojej masy. A tak wogóle to aż dziw, że przy takiej stosunkowo niewielkiej prędkości wogóle sie przełamał, bo jakby nie było kompresje to ma porządną.
Umnie to mała predkośc nie była bo sasiad jak wyrwał c 360 to myślałem że zdurniał bo cała petą jechał! Ale zarezykowałem i puściłem sprzegło raz, to zblokowało koła i póżniej drugi raz to złapał i zapalił! Ale potym przy orce wyła skrzynia i przy cieżkiej pracy! a że wałek musiał się skrzywić to zobaczyłem jak rozbierałem skrzynie biegów, która siadła mi przy orce na której dojechałem do domu tylko na 1lub 2 biegu. Bo na wałku było widać stare pekniecie do połowy i nowe! a dojechałem na 1 oraz 2 biegu bo one łaczyły pekniety wałek. A że władkiem nie można odwrotnie używać skrzyni to jest powódem że władek ma wałki w poprzek ciągnika a nie w zdłuż jak ursusy c 330 jak i 360. i przy władku się te
wałki podczas pracy zazebiają dopychając sie do siebie a jak jest odwrotnie to zęby się zazebiają i odpychają! ale hamować silnikiem można bo cały czas tak robie i nic nie jest! ale przy tym zauważcie skrzynia wyje co rzadko jest spotykane we władkach! dlatego nie warto brac go na zaciag, a jak brać to na odpreżniku. Ale i tak polecam pojechać po dtubi aku i wspomóc go.
SPOKO SPRZĘT
MIRAS mam jeszcze jedno małe pytanko: na 9 zdjęciu, tuż przy filterkach jest jakiś przewód, jeśli się nie mylę to jest linka od obrotomierza
Ja z kolei w tym miejscu mam licznik motogodzin, i jest on z lewej strony wlewu oleju, mniejwięcej tam gdzie linka wychodzi u Ciebie. I jescze jedno to Twój patent czy fabryczny
W moim Władku licznik mth jest i był fabryczny, w tym miejscu, dlatego więc pytam.
Pozdro.
u mie przy silniku to prawie wszystko fabryka też tam na lince mam licznik mtg. plomba była jeszcze 2 lata temu lecz jak robiłem skrzynie biegów to musiałem odkrecic i plombe sciągnełem. Przy silniku to leje tylko doładowywacze kompresji i z filtra powietrza wyciągnełem gompkę i wsadziłem cięższą. tą przeróbke polecam! Dzieki za uznanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum