Może kogoś zainteresują tematy z mechaniki , liczę na wymianę zdań i wzajemne dokształcenie . Co wiecie np. o TŁUMIKACH DRGAŃ SKRĘTNYCH WAŁU KORBOWEGO ,rodzaje ,cel zastosowania . Ktoś może założy inny temat chętnie podyskutuję .
Podstawowym zadaniem tłumika jest uchronienie wału korbowego przed pęknięciem . A teraz zagadka gdzie przeważnie jest tłumik drgań w silniku ? Każdy z nas chyba widział silnik BIZONA sw400 i on też ma taki tłumik
I tu cię zdziwię ja nigdy nie wchodziłem na bizona od tyłu i silnika nie widziałem nawet jak robiłem kurs na kombajn bo okazało się że mniej niż połowa kursantów ma bizona i nie tołkowali nas na blachę z budowy i pokazywania gdzie co jest.
Ostatnio zmieniony przez Syty01 2012-01-07, 22:11, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 40 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 367
Poziom: 17
HP: 0/630
0%
MP: 301/301
100%
EXP: 36/41
87%
Wysłany: 2012-01-07, 23:32
nigdy nie widziałem silnika sw400 na oczy, ani nie siedziałem nigdy w Bizonie...ale obstawiam w ciemno że tłumik drgań znajduje sie na kole zamachowym :) wóz albo przewóz :P
Nie w kole zamachowym , pierwsza podpowiedz to że widoczny jest bez demontażu silnika . A w ciągnikach nie wszystkich występuję ,przeważnie w silnikach z długim wałem np. w sześciocylindrowych ursusach .
Właśnie tam ,chociaż nie zawsze . Zasada jest taka aby był na swobodnym końcu wału ,w sw400 jest wbudowany w kolo pasowe . Aby działał w 100% ważny jest naciąg paska klinowego . Pasek działa z siłą przeciwstawną do wału i tłumik może zadziałać . Tłumiki mogą być cierne,tarcia wewnętrznego i coraz częściej stosowane tłumiki hydrauliczne te są umieszczane wewnątrz silnika . Moim zdaniem mechanicy mało doceniają prawidłowe działanie tłumika przez co wały często pękają . Tłumiki też się zużywają ,przeważnie tarcia wewnętrznego i cierne są w nich elementy z gumy ,która wiadomo że się starzeje .
Ciekawy temat. Kiedyś chyba to był bardziej obszerny temat szczególnie w starych silnikach benzynowech. Dwa zawory i dużo miejsca na manewr. Komory w głowicach, profilowane tłoki które tworzyły komore przy płaskiej głowicy a nawet świece wkręcane całkiem z boku jak by w cylinder. Dzisiaj cztery zawory ograniczaja możliwości kształtu a i badania chyba też wyodrębniły ten najodpowiedniejszy. W wysokoprężnych jest chyba więcej patentów obecnie w użyciu. Komory są w tłokach o różnych kształtach, otwarte, półotwarte, częściowo w tłoku i głowicy albo komory wirowe całkowicie w głowicy. Wale z głowy ale trzeba by się rozejrzeć po necie za jakimiś nowinkami na ten temat.
Ostatnio zmieniony przez seweryn7701 2012-01-10, 11:09, w całości zmieniany 1 raz
Właśnie chodziło mi o wypowiedzi z głowy albo innego żródła niż internet. Ja lubuję sie w strych silnikach ,chociaż podążam za nowinkami. Najbardziej optymalną komora spalania jest komora półkolista z zaworami w układzie V i świecą zapłonową w środku . Chociaż to rozwiązanie zapewnia uzyskiwanie dużej mocy i sprawności silnika jest rzadko już obecnie stosowane. W dieslach ważna jest cicha praca ,sprzyja temu komora z zasobnikiem powietrza,trudny jest natomiast rozruch zimnego silnika z taka komorą . Łatwy rozruch zapewnia komora z wtryskiem bezpośrednim , ale wymagane jest wysokie cisnienie wtrysku nawet 200at .
W silniku czterozaworowym w kształcie stożka lub półkolista. Tyle że tu praktycznie nia ma możliwości zastosowania innej bo głowica jest mocno napakowana. Może troche kombinuja kształtem denka tłoka ale ogólnie nic się tu nie zmienia. Swieca na środku to raczej jasna sprawa. Płomień ma najkrótszą droge w każdym kierunku. Po prostu cały ładunek szubko ulega zapłonowi.
W dislu w samochodach osobowych przeważnie jest lub już był też się specjalnie nie orientuje z e wstępną komorą wirową. Jeśli się nie myle to to miałeś na myśli bo właśnie taki silnik charakteryzowała cicha i miękka praca. Po prostu płaski tłok a komora w głowicy i wąskie ujście gazów z niej. To do tej komory wkręcona jest świeca żarowa ceramicznai chyba tylko w tym typie silnika. Chyba. jeśli się nie myle to mają one trochę mniejszy stopień sprężania i to pewnie jest jednym z powodów kiepskiego palenia i małej mocy z pojemności względem diesla z bezpośrednim wtryskiem. Ogólnie wolał bym w takim silniku wtrysk bezpośredni. Dziś i z klepaniem takiego silnika jako tako się uporali a ma większą sprawnośc. Nie jeden stary klamot z bezpośrednim w zimie pali a z wirową bez świec nie ma szans. Nawet nie beknie. Oczywiście w osobowym bo w większych maszynach innego się nie spotyka. Ciekawe jak wygląda głowica w benzynowym silniku z bezpośrednim wtryskiem. Niezle musi byc nabite. Cztery zawory, świeca i wtrysk. Tyle że na pewno będzie mały.
Komora z zasobnikiem powietrza to co innego niż komora wirowa .Różnica polega że wtryskiwacz jest w głównej komorze a nie w pomocniczej (WIROWEJ) Działanie zasobnika polega na oddzieleniu części powietrza od reszty do której wtryskiwane jest paliwo .Wskutek braku powietrza spalanie jest początkowo niepełne ,dopiero gdy nastąpi dopływ powietrza z zasobnika następuje całkowite spalenie paliwa . Podobne zadanie spełniaja teraz wtryskiwacz e dzielące wtrysk na kilka dawek ,tzw Common rail
Musze się poratować bo nienadążam.
CR mi się zdawało że to wtrysk paliwa pod wysokim ciśnieniem ponad 1500bar bezpośredni przeważnie lub tylko przez pompowtryskiwacze? Poratowałem się troche netem i faktycznie na temat CR masz racje. To system drugiej generacji z jedną pompa wysokiego ciśnienia, listwą zasilającom i wtryskami które dowolnie kształtują podawaną dawke paliwa. Ilość i czas.
A widziełeś jakie patenty są w wtrysku bezpośrednim benzyny? Tam to dopiero są jaja. Mnie to najbardziej fascynuja wolnoobrotowe stare silniki niskoprężne. Jest fajny film na necie. To jakiś silnik prawdopodobnie okrętowy. ale dzwięk ma taki że normalnie ciarek dostaje. Bomba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum