Co myślicie o tym projekcie. Chodzi o sprzedaż produktów bez pośredników na rynkach w każdym powiecie.
Jest tylko jeden mały drobiazg. Czy ja jako rolnik i producent będę miał czas żeby jechać na taki rynek, sprzedawać w detalu np: truskawki , jeżeli zbieram powiedzmy 1000 łubianek dziennie. Dla kogo ma być ten rynek tak naprawdę ??? Wydaje mi się że to znowu rynek dla pośredników, bo żaden rolnik nie ma czasu na takie wyjazdy.
To jest jedna strona medalu z tego co wiem to opłaty na tych nowych targowiskach są dosyć wysokie i jak np.ktoś ma 10 łubianek do sprzedania to opłata targowa jest zbyt wysoka.
Podobnie będzie również z cenami. Jeżeli cena hurtowa kg truskawek będzie = 5zł a w sklepach będą po 7-8, to przecież wiadomo że u mnie na rynku będą również po 7-8 zł/kg. Przecież mój czas na sprzedaż detaliczną też kosztuje, ponieważ nic innego w tym czasie nie zrobię, a w gospodarstwie jest zawsze co robić, zwłaszcza w sezonie.
niechce skłamać ale wydaje mi się, że pobyt na targowisku kosztuje 40zł za 12 godzin. Wiem, bo w sezonie woziłem bób na rynek dokładnie Targ Piast Wrocław.
Ja będę powiększać uprawę fasoli do 14ha w 14 roku. Pośrednicy płaca rolnikom od 2 do 3 zł a pod akademikiem w lublinie gdy chciałem zrobić fasolkę po bretońsku pani powiedziała mi 14 zł za kg.
Mąka kosztuje 2000zł za tonę (około) a pszenica konsumpcyjna teraz po ok 800zł co daję 250% ceny od rolnika po przetworzeniu a fasola co jak rolnik zapakuje w worek to babka z warzywniaka go otwiera i sprzedaje - a nawet 300% z ceny rolnika to do 9zł max a nie 14.
Sam myślę nad zaklepaniem sobie miejsca na targowisku aby wyeliminować pośredników lub sprzedawać na stołówki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum