Wysłany: 2011-06-18, 20:52 Nowe glowice ursus c 360 pomocy!
Witam, na samym początku chciałbym się przywitać. Mam do państwa pytanie, otóż kupiłem nowe głowice do mojego ursusa, głowice produkcji polskiej z Chełmna. Czy muszę docierać zawory, ponieważ niektórzy znajomi mówią że tak. Bardzo proszę o pomoc.
jeśli głowice kupiłeś zbrojone (kompletne z zaworami) to sa gotowe do montażu , zawory docierasz jak kupujesz nowe do starej głowicy , lub gołe głowice, zakładaj śmiało :) a czysta ciekawość ile za sztukę płaciłeś ?
Widzisz takie niestety są czasy i ceny, jak na razie w silnik wsadziłem 3000zł bez pompy wody, wtryskowej, wtrysków, i oleju. Myślę że odwdzięczy mi się dobrą i bezawaryjną pracą. Aha mam jeszcze jedno nurtujące mnie pytanko z jaką siłą muszę dociągać głowice kluczem dynamometrycznym???
No to drogo bo ja głowice widziałem coś w granicach 200-210 zł, a ty kupiłeś po blisko 280 zł.
Tak jak wspomnieli, jak nowe to od razu do montażu bez kombinowania.
_________________ Gdzie te pieniądze na wieś są???
Rozepnijcie nowe zawory w głowicy to zobaczycie jak są dotarte , przerobiłem juz parę sztuk w życiu i żadna nie była dotarta . Po prostu w nowych głowicach jest nowe gniazdo i nowy zawór i po krótkim czasie same powinny się dopasować . Ja raczej docieram zawory w nowych głowicach.
Żeby sprawdzić szczelność trzeba rozpiąć zawory ,na zapiętych się nie sprawdza. A jak mam już rozpięte to docieram po swojemu . Szerokość obwódki na zaworze nie powinna byc zbyt duża ,tak do 1mm. Za szerokie dotarcie powoduje wczesne wypalanie gniazd zaworowych.
Czym ,mlekiem ? .Pierwszy raz słyszę żeby zawory sprawdzać mlekiem . Ja sprawdzam naftą,zawór nie może się nawet ,,spocić''z drugiej strony . Przecież mleko ma właściwości uszczelniające i zawsze zawór będzie szczelny.
Jeśli możesz to podaj zródło tej informacji o mleku ,tyt. książki ,podręcznika ,czasopisma . Naprawdę słysze o mleku pierwszy raz . W szkole nic mi nie mówiono o tym i mam z sobą kilka lat praktyki w zakładzie naprawczym tam mechanicy tego nie praktykowali . Czy to jest czyjeś widzimisię czy prawdziwy sposób , podaj jakieś dowody tej teorii . 0czywiści myślę że rozmawiamy po koleżeńsku bez żadnej urazy ,po prostu wymieniamy sie informacjami .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum