Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2013-09-12, 10:23 Ciągnik na 5 ha
Siema po długiej przerwie!
Tym razem ja potrzebuję porady>
Ciągnik do ok 60 KM
Areał 5 ha Zboża + oleiste z planami powiększania
Ziemie ciężkie mady rzeczne + w niektórych kawałkach piaskowe.
Co mi chodziło po głowie
C360
C360 3p
Renault 551
Co byście zaproponowali, czego używacie?
Budżet do 20 k
Pomógł: 40 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 367
Poziom: 17
HP: 0/630
0%
MP: 301/301
100%
EXP: 36/41
87%
Wysłany: 2013-09-12, 12:12 Re: Ciągnik na 5 ha
Ja jako sczcesliwy posiadacz C360 jak najbardziej polecam ten model. Ciagnik jesli ma zdrowy silnik to jest nie do zajezdzenia. Ja juz 5 rok uzytkuje bez jakiej kolwiek awarii. Spalanie w orce 3x30 w granicach 14l/ha. W innych pracach nie mierzylem spalania. W porownaniu do Renault tani w utrzymaniu i czesci wszedzie dostepne. Do 20K kupisz w dobrym stanie dodatkowo zostanie na jakies drobne poprawki. Jak bardzo i w jakim czasie myslisz powiekszyc areal? Mady to ziemie ciezkie? Mozesz tez pomyslec nad C-385
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2013-09-12, 13:10
Tak Mady to jedne z cięższych ziem, do tej pory używałem c330 nie szukałbym nic innego gdyby nie to, ze wiecznie brakuje mi biegu miedzy 4, a 5 w c 330 i na ciężkiej glebie trzeba dobrze trafić z deszczem bo jak zaschnie to 30 stka się zamęczy a grudy nie rozbije.
Co do renault silniki fendt więc wbrew pozorom nie tak ie skomplikowane, z tym że części droższe ale i wygoda większa (w standardzie wspomaganie i rewers) brak huczących zwolnic jak w 60 stkach niestety. I spalanie niższe.
Z tym ze wole zasięgnąć opini doświadczonych użytkowników niż posiłkować się dziećmi z internetu :) (czytaj 16 at tata ma i daje mi jeździć :) ))
Znam ból braku biegu miedzy 4 a 5 w 330... Powiem tak.. obrabiam 3 i pół ha i 330 sobie radzi ale jeśli to mady to zupełnie inna sprawa.. moim zdaniem tak owszem 360 fajny ciągnik ale gdy przychodzi ciężka ziemia i wgl i człowiek siedzi w tym ciągniku trochę to naprawdę za nic w świecie bym nie brał 360 jak bym miał do wyboru coś typu Reni.. Samo to że masz wspomaganie i rewers przemawia.. z resztą w 360 żaden komfort pracy według mnie.. robiłem na tym ciągniku i wypadało by robić w nausznikach poza tym nie siedzi mi ten ciągnik prócz silnika bo silniki są naprawdę konkretne ale z ich oszczędnością bym sie kłócił.. zwłaszcza że to mady to będziesz musiał deptać w pewnych momentach a na wysokich obrotach nie jest to ekonomiczny ciągnik a komfortu żadnego.
_________________ jeśli pomogłem proszę daj "pomógł"
Pomógł: 40 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 367
Poziom: 17
HP: 0/630
0%
MP: 301/301
100%
EXP: 36/41
87%
Wysłany: 2013-09-12, 15:03
Dlatego tez wazny jest fakt kiedy i jak bardzo chcesz powiekszyc areal? Ja mialem 7ha i juz sie zastanawialem czy nie kupic czegos wiekszego. Teraz doszly 2ha i juz raczej to pewne ze kupie ciagnik mocy 80km(wybieram miedzy C-385 a MTZ 82). Na codzien pracuje a przez weekend trudno jest obrobic 9ha C-360. Poza tym mysle nad agregatem scieniskowym i to jest kolejny powod dla ktorego mysle nad wiekszym ciagnikiem. Skoro masz ciezka ziemie to i Tobie bym polecil zastanowic sie nad czyms mocniejszym. Wiekszy zapas mocy na Twoich ziemiach napewno wyszedlby Ci na dobre. Jezeli wiekszy ciagnik nie wchodzi w gre to z tych trzech modeli jak juz wspomnialem wyzej polecam C-360.
Moje zdanie jest takie, że C-360 nie bardzo nie lubi wysokich obrotów... Mam też spory kawałek madów i w 3 skibowym pługu ma ciężko... Mogę się wypowiedzieć co do C-360 3p to troche jest inna kultura pracy silnika, i osobiście uważam, że silnik Perkinsa jest lepszy, ma mniejsze spalanie i jest bardziej żywy. Może to przypadek, ale u mnie nie słyszę wycia zwolnic... Druga sprawa to taka, że c360 jest dobrym ciągnikiem, dziadek obrabia 20ha i ten ciągnik mu służy, tylko wiadomo, trzeba szanować.
Ja wnoszę kandydaturę bodajże ZETORA 6718 kolor niebieski (w sobote wrzucę zdjęcie i podam prawidłowy model)
Dziadek kupił pare lat temu, to 60tka poszła na drugi plan. Jest to ciągnik z 72r. ma wspomaganie kierownicy, miękki przód, co jest poezją i wałek rozłączany tak samo jak reczny a to wszystko w oryginale. Silnik chyba 68km, a reszta wszystko jak w 60tce, tylko zwolnice nie wyją i chce się nim pracować. Wiem, bo jeźdzę. Kabina duża, pojemna mieści się cała rodzina
Powiem tak, ze praca tym ciągnikiem to czysta przyjemność, bo miękki przód i wspomaganie robią swoje. Spalanie takie samo jak 60tka. Aha jeszcze jedno ZDJĘCIA TEGO CIAGNIKA NA GOOGLACH TO SAME SZROTY!
Co do RENAULT to bardzo ciekawa proppozycja.
Zetorki owszem to są świetne maszyny :) nie powiem ze nie lubią paliwa ale ja w szkole często jeżdzę modelem 5320 i powiem wam że naprawde świetna maszyna.. w szkole na dosyć dużym gospodarstwie od nowości zrobił już prawie 9 tys mth i tylko pompe wtryskową wymieniali a lata dalej spokojnie.. Naprawde jest to maszyna godna polecenia.. Ale... Cena... Zetory stoją w cenie i niestety nie zchodzą z ceny.. a zwlaszcza te z napędem 4x4...
_________________ jeśli pomogłem proszę daj "pomógł"
Do pracy w polu szukaj ciągnika który ma do takiej roboty więcej biegów nić dwa jak zetor czy 60-ka. Za 20 koła pomyślał bym jeszcze nad mtz-tem 80, 550 lub z napędem 552. jak dobrze poszuka to znajdzie. Nad zachodnim musisz się dobrze zastanowić. Przy takim areale jedna nieszczęśliwa awaria pochłonie ci półroczny dochód z pola.
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2013-09-13, 08:42
wojtek_dafxf105 Zetor z paliwożercą zawsze mi się kojarzył, choć i 60 tka do najoszczędniejszych nie należy,Co do Renault 551 urzekł mnie ten malutki ciągniczek mocą silniczkiem i wygodą, jednak muszę dowiedzieć się jak z częściami do niego (dostępność ceny)
Poza tym MTZ też brałem pod uwagę na początku ale one strasznie się pocą i z awaryjnością tam jest "podobno" dużo gorzej niż w c360
Ewentualnie jesze może jakieś inne propozycje? Oczywiście chodzi mi o trwałe modele nie chińskie kombinacje. Seweryn jak duża awaria to nawet przy 60-tce pół dochodu z pola CI weźmie tak apropos
E no bez przesady. Do zachodniego za 5 koła to dwa łożyska i wałek kupisz do skrzyni biegów może na jakieś trybo starczy a w 60-ce remont skrzyni robisz i pół silnika. Do mostu carraro jeden uszczelniacz kosztuje 250 zeta, tyle samo gałka, łącznik wału 150 a to tylko zetor. Do MF-a za tarczę hamulcową trzeba dać parę stówek. Jeśli chodzi o wymiany w zachodnich elementów które ulegają zużyciu to jest drożej ale nie ma tragedii. Gorzej jak padnie coś co uległo zepsuciu lub zużywa się wolno i wymiany są rzadkie. Wpadasz w cztery cyfry nawet nie wiedząc kiedy.
Co do mtz-ta.... silnik rewelka suchutki. Hydraulika wymaga uwagi ale zastępując ruskie uszczelniacze i oringi lepszymi uspokaja się na długo. Jestem posiadaczem takowego.
Chciałem zauważyć że najczęściej krytykują te ciągniki posiadacze innej marki co jest objawem zawiści i złośliwości a nie jakimkolwiek pojęciem o tym ciągniku lub osoby które on przerósł i nie dały sobie z nim rady. A do pracy w polu jest na prawdę świetny. Duży wybór biegów, przyzwoity uciąg i duża uniwersalność z racji tego że jest lekki.
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2013-09-13, 13:10
MTZ juz na początku przed c360 sie nad nim zastanawiałem ale jak zobaczyłem oferty na allegro i w każdym spocona hydraulika to sobie dałem spokój
Druga sprawa nie ważne jaka marka jak kupisz zajeżdżony nawet JD czy NEw Holland to będziesz tylko dokładał, a jak kupisz zadbany egzemplarz to nawet t25 bedzie chodził, aż miło:) A te MTZ rozważę bo naprawde mnogosc biegów i ruska (nie rosyjska, a ruska :) myśl techniczna jest niezawodna jak AK47
550... silnik zdaje się koło 60 koni, płaskie tłoki, komora sprężania w głowicy i cztery świece żarowe w każdej, skrzynia biegów 9/2. T podstawowe różnice jakie są pomiędzy 550 a 80.
Osobiście szukał bym mtz 80 bo ma przełożeń 18/4 i silnik 80 koni. Hydraulika nie jest taka straszna jak wspomniałem nie mówiąc o tym że cała jest na zewnątrz ciągnika. Nawiasem mówiąc spotkać 60-kę czy 80-kę z suchym brzuchem graniczy z cudem. Więc mtz nie jest tu jakimś wyjątkiem. Ja zamieniłem 4011 którą tłukłem ponad 20 lat na mtz-ta i na razie nie żałuję. Przez 2,5 roku eksploatacji nie wiem czy 2 litry ubyło w hydraulice.
Poza tym jeszcze jedna ważna sprawa.... to mój jedyny ciągnik, w razie awarii szybko go naprawię bo żadna inna marka nie ma tak rozbudowanego systemu sprzedaży części. jest dosłownie wszystko i od ręki. Nie wspominając o tym że co by to nie było nie zrujnuje mi budżetu.
według mnie teraz z cześciami do zachodnich marek ciągników nie ma problemu, chociżby tyle sklepów internetowych czy też dilerów. Tylko jedna uwaga-cena
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2013-09-18, 12:01
OK MTZ oglądałem 2 niestety dojechane i to dobrze: / Przypadkiem znalazłem taki oto ciągnik: http://przemyslak.pl/193461
Remont niby realny faktury i możliwość rozkręcenia i sprawdzenia czy naprawdę było coś robione>
Ciągnik z firmy transportowej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum