Wysłany: 2012-11-11, 02:00 Agrest rozmnażanie wegetatywne z konieczności
Witam, pod moją nieobecność znajoma postanowiła mnie "pomóc".
10 listopada 2012 roku odchwaściła mi 2 stanowiska agrestu. Nie znając się na roślinach poodcinała sekatorem młode pędy agrestu długie na ok. 40 cm bez liści, z pękami - od pędów starszych. Jak to zobaczyłem to mało mnie szlag nie trafił.
Agrest dawała zawsze piękne duże zółte owoce, prawdopodobnie Biały Triumf...
Pytanie moje jest następujące : czy da się wykorzystać te pędy do rozmnożenie wegetatywnego ? Na razie wszystkie te pędy 14 sztuk wsadziłem szybko do dobrej, wilgotnej ziemi na głębokość 25 cm i posypałem liśćmi na 10 cm. Ale się zbliża zima i będą mrozy.
Czy jest szansa na ukorzenienie się tych pędów ? Czy lepiej je zostawić tak jak jest, czy też podciąć na kilka cm nad ziemią i zasypać liśćmi ? A może wyjąć z ziemi i spróbować ukorzenić w wilgotnym słoiku z ligniną
Ale jak to przechować do wiosny i w jakiej temperaturze ? i czy podciąć w słoiku ?
Dziękuję za podpowiedź .
Ostatnio zmieniony przez WWojtek 2012-11-11, 02:06, w całości zmieniany 2 razy
Wysłany: 2012-11-14, 00:22 Agrest rozmnażanie wegetatywne z konieczności
admin napisał/a:
Agrest rozmnaża się przez odkłady. Rozmnażanie z uciętych pędów raczej nie ma szans na powodzenie - niestety.
Pozdrawiam
No cóż trudno, nie mam nic do stracenie, pędy pozostawię tak jak jest tj zakopane w ziemi, może jakiś kalus się pojawi ? . Jak się ukorzenią lub nie powiadomię na wiosnę.
Dziękuję i pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum